sobota, 22 listopada 2014

22. Elektryzujący dzień

  - No niee... Dzisiaj dzień z tym idiotą. Ech - westchnęła Serena.
  Przekroczyła próg gildii i zaczęła szukać go wzrokiem. Znalazła. Siedział jak zwykle samotnie. Z jednej strony było jej go żal, ale z drugiej...
  - Przyszłaś, ofiaro - odezwał się.
  - Właśnie dlatego cię nie lubię, Laxusie Dreyarze - odpyskowała.
  Jak zawsze mierzyli się wzrokiem i odwrócili do siebie plecami.
  - Dalej boisz się ze mną walczyć? - powiedział Laxus ironicznie.
  - Nie boję się. Sho mnie powstrzymała.
  - Pff. Tchórz.
  - Sam tego chciałeś - Serena podeszła do tablicy z zadaniami i zaczęła przypinać jakieś kartki.
  Wszyscy zebrali się wokół niej i zaczęli się śmiać. Ten fakt zaciekawił Laxusa. Przepchnął się przez tłum magów i ujrzał...
  Zdenerwował się. Jakaś małolata stała się dorosła i cwaniaczy. Poczuł iskry przeszywające jego ciało.
  - SERENA RODRIGUEZ!
  - Tak? - odezwała się Serena.
  - Załatwmy to po swojemu.
  - Na to czekałam.
  Zanim zareagowała, błyskawica trafiła ją w brzuch, a jej siła odrzuciła ją do tyłu. Wpadła na stół, przy którym siedziała Levy.
  - Dobra - syknęła - Teraz to mnie wpieniłeś, SUSZARKO.
  Z niesamowitą prędkością znalazła się za jego plecami. Uderzyła go w kręgosłup, ukradkiem przyklejając kartkę "Laxus Dryer". Mag Błyskawicy tego nie zauważył i dalej walczył z poważną miną, co wyglądało komicznie. Serena w pewnym momencie nie wytrzymała i zaczęła ze śmiechu tarzać się po podłodze.
  - Co ty odwalasz? - spytał nieźle wkurzony Dreyar.
  - Symuluję atak padaczki - powiedziała Serena sarkastycznie.
  Ton jej głosu rozdrażnił go jeszcze bardziej. Czy ona traktowała go jak idiotę? Usłyszał kartkę szeleszczącą na jego plecach. Ściągnął ją i zgniótł. Popatrzył na Serenę zabójczo. Mistrz Makarov nie wytrzymał, powiększył swoje pięści i walnął ich po głowach.
  - Macie się natychmiast pogodzić, dzieciaki. Sereno, nie chcę widzieć tych obrazków nigdzie w gildii. Za to ty. Laxusie... ty jesteś po prostu chamski.
  - Pojechałeś mu po ambicji, dziadku. Tak trzymaj! - powiedziała Serena, jednak zamilkła pod wpływem spojrzenia Makarova.
  - Dorośnijcie wreszcie! Myślicie, że ile macie lat? Natychmiast podajcie sobie dłonie.
  - Jak go dotknę to mi ręka zgnije i odpadnie - marudziła Serena.
  Laxus resztkami woli powstrzymywał się od walnięcia dziewczyny. Była strasznie denerwująca. Niechętnie podał jej dłoń, a ta opornie zrobiła to samo. Usatysfakcjonowany Mistrz zajął się swoimi sprawami.
  - Wiesz - Serena rozczochrała włosy Laxusowi - Tak naprawdę to ja cię lubię. A jest ktoś, kto lubi cię jeszcze bardziej.
  Ukradkiem spojrzała na Sho, która gotowała się ze złości.
  "Oho, chyba jest zła, że dotknęłam jego włosów" - domyśliła się Serena.
  Laxusa natomiast zastanowiły jej słowa. Ktoś, kto lubi go jeszcze bardziej. Nie zauważył, żeby ktoś go lubił bardziej niż Freed. Serena dostrzegła, że Dreyar złapał haczyk. Uśmiechnęła się triumfalnie.
  - Ale Laxusa Suszarki ci nie daruję! - zagroził blondyn.
  - Na żartach się nie znasz, sztywniaku? To, że ubierasz się jak debil nie oznacza, że musisz zachowywać się jak debil.
  - Twój Stinguś ubiera się gorzej.
  To zdanie podziałało na nią jak płachta na byka. Laxus nawet nie mógł mrugnąć, a już wyleciał w przestrzeń powietrzną poza gildią.
  - Jak mogłaś to zrobić?? - Sho spytała dramatycznie.
  - Lax to duży chłopczyk, poradzi sobie sam. Co jak co, ale obrazy Stinga nie mogłam puścić mu płazem. Jednak... wolę się stąd zmyć, zanim tu wróci. Papatki! - Sho po chwili widziała tylko unoszący się kurz.
  - Coś czuję, że mogę nie dożyć jutra - zachichotała Serena.
  Zdecydowała, że Laxus Dreyar będzie jej największym rywalem w Fairy Tail. I przy dobrej okazji skopie mu dupę!

4 komentarze:

  1. Witaj!
    Twoje zgłoszenie zostało opublikowanie na Katalogu (nr. 161.)

    Pozdrawiam,
    Suu.
    [http://katalog-fairy-tail.blogspot.com/]

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeeej fajne ale no do cholery pisz dłuższe te rozdzialy... A po za tym nic dodac nic ująć.
    Nashi: A ja nie mam nic do dodania ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepraszam, że krótkie, ale na razie są dni z poszczególnymi postaciami. Kiedy historia wróci na właściwy tor, to rozdziały będą dłuższe :D

    OdpowiedzUsuń

Strony