czwartek, 16 października 2014

10. Nowa przyjaźń

  Serena siedziała w gildii przy stole z bardzo ponurą miną. Sting niepewnie na nią spoglądał i zastanawiał się, czy do niej podejść. Rogue jednak wybił mu ten pomysł z głowy.
  - Jedyna osoba, która cię pokochała, została przez ciebie odrzucona. Na jej miejscu raczej nie chciałbym z tobą gadać - powiedział.
  - Ale ja ją lubię, nawet bardzo - usprawiedliwiał się Sting.
  - To czemu tak postąpiłeś?
  - Spanikowałem. Jeszcze nikt nigdy mnie nie kochał, nie wyznał mi tego. Ona jest miła, ładna i inteligentna. Ale nie chcę, by marnowała się na kogoś takiego jak ja.
  - Czyli ją kochasz?
  - Nie wiem. Nie potrafię tego stwierdzić. Ale jest dla mnie wyjątkowa. Tak, chyba coś do niej czuję. Ale myślę, że będziesz dla niej odpowiedniejszy, Rogue.
  - Ja?
  - Kiedy ja byłem pochłonięty przez zło, ty miałeś w sobie trochę dobra. Z premedytacją i pez poczucia winy krzywdziłem ludzi. Ty byłeś inny.
  - Ja też kocham Serenę, ale jako siostrę. Chcę ją chronić, ale nie czuję do niej nic... takiego. Ale tobie radzę powiedzieć jej prawdę.

  W tym czasie Sho podeszła do smutnej Sereny.
  - Hej kicia, co się stało? - spytała.
  - Nieważne.
  - Mi możesz powiedzieć. Chodzi o tego faceta?
  - Tsa.
  - Nie jesteś zbyt rozmowna.
  - Yhym.
  - Uwierz mi lub nie, ale mi podoba się Laxus Dreyar. Twardy z niego zawodnik, ale będzie mój.
  - Jesteś bardzo pewna siebie.
  - Tak już mam.
  - Faceci to świnie.
  - Tsa. Oboje napakowani, oboje blond, oboje to Smoczy Zabójcy. Jeden nie chce ładnej dziewczyny, drugi olewa ładną dziewczynę. Coś mi tu nie gra - Sho się uśmiechnęła.
  - Jesteś zabawna. Chyba coraz bardziej cię lubię - Serena się roześmiała.
  - Oczywiście musiałam zakochać się w kimś, kto nie zwraca na mnie uwagi. Głupi, napakowany, jadący na sterydach... przystojniaczek, achhh...
  - Łaał, szybko zmienia ci się nastrój.
  - Moja wina? On jest taki... Chwila! Freed znowu się do niego dowala! - oczy Sho zapłonęły.
  - Ej, spokojnie! Laxus ma go gdzieś! - Serena powstrzymała Sho od walnięcia patelnią we Freeda.
  - Ja już tak mam. Jestem totalnie zazdrosna.
  - Ale Laxus nie jest gejem.
  - Nie, ale Freed może pod osłoną nocy go związać, zakneblować, wywieźć do lasu, zgwałcić, zostawić na pożarcie wilkom i...
  - Myślisz, że Laxus by mu się tak łatwo dał?
  - Nie. Bo to mój Laxus - Sho się rozmarzyła - W ogóle patrz, co mam!
  Pokazała Serenie kilka zdjęć.
  - Zaraz... czy to... Laxus wychodzący spod prysznica? Skąd to masz?
  - Jak to? Sama zrobiłam!
  - Tak nie można! To naruszanie czyjejś prywa...
  - A gdybym zrobiła takie zdjęcia Stingowi?
  - TO NAJLEPSZY POMYSŁ POD SŁOŃCEM!
  Jednak Serena nagle posmutniała.
  - To nie ma znaczenia. Sting i tak nie czuje do mnie tego, co ja do niego.
  - Nigdy nie mów nigdy, skarbie. Zaśpiewam ci na poprawę nastroju.
  W tym momencie podbiegł Natsu i wepchnął jej do ust wielki kawałek ciasta.
  - Jestem czujny - powiedział grobowym głosem i odszedł.
  - Co to było? - spytała zdziwiona Serena.
  - KTO ZJADŁ MOJE CIASTO??? - spytała wkurzona Erza.
  Sho wypluła ciasto, ale Erza to zauważyła. Zaczęła gonić ją po całej gildii.
  - Chyba nie rozumiem tego, co się właśnie stało... - Serena podrapała się po głowie.
  W tym momencie nie zauważyła jednego. Niebieskich oczu Stinga, skierowanych wprost na nią.

3 komentarze:

  1. DAJCIE JEJ ŚPIEWAĆ!!!!!
    Boże mam nadzieję, że ci zboczeńcy się ogarna, albo nie, tak jest zabawnie.
    Chce wiecej.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jprl.... Haha najlepszy rozdzial eveeer!
    " Nie, ale Freed może pod osłoną nocy go związać, zakneblować, wywieźć do lasu, zgwałcić, zostawić na pożarcie wilkom i..." śmialam sie jak wariatka.
    Nashi: Którą jesteś.
    Ta wiem wiem nie przerywaj mi...
    Nashi: O.o
    "  Pokazała Serenie kilka zdjęć.
      - Zaraz... czy to... Laxus wychodzący spod prysznica? Skąd to masz?
      - Jak to? Sama zrobiłam!"
    Śmialam sie tak glosno ze masakra.
    "  - A gdybym zrobiła takie zdjęcia Stingowi?
      - TO NAJLEPSZY POMYSŁ POD SŁOŃCEM!"
    No nie moge jestes zajebiaszcza i gdy mysle ze juz koniec wpada Natsu haha pozdro z podłogi!

    OdpowiedzUsuń
  3. Naprawdę Sho jest świetną bohaterką. A co do Stinga i Sereny.... za szybko. Fajny pomysł na romans, ale uważam, że troszkę za szybko go poprowadziłaś!

    OdpowiedzUsuń

Strony